Kiedy odkładałem na półkę „Upiorne opowieści po zmroku” Alvina Schwartz'a nie spodziewałem się, że sięgnę po kolejne książki tego autora. Znaczący wpływ na takie moje odczucie miało z pewnością to, że po zobaczeniu fragmentów filmu opartego na „Upiornych opowieściach” po lekturze książki oczekiwałem zdecydowanie więcej emocji. Jednak po pewnym czasie doszedłem do wniosku, żeby oddzielić film od opowiadań Schwartz'a grubą kreską i sięgnąć po drugi tom „Opowieści”. O dziwo, wiedząc już czego mogę spodziewać po lekturze to „Więcej upiornych opowieści po zmroku” czytało mi się zdecydowanie lepiej od swojej poprzedniczki. Dlatego też, chcąc domknąć na swoim czytelniczym koncie cały cykl Schwartz'a naturalnym było dla mnie sięgnięcie po „Kolejne upiorne opowieści po zmroku”.
Strach jest nieodłącznym towarzyszem człowieka. Potrafi ukrywać się aby niespodzianie pojawić się niczym królik wyskakujący z czarodziejskiego kapelusza. „Kolejne upiorne opowieści po zmroku” to doskonały przykład na to, że pomimo upływu dziesiątek a nawet setek lat, ludzi przerażają podobne zjawiska. Wampiry, wilkołaki, duchy małych dzieci, zjawy czy przemieszczające się z niewiadomych przyczyn przedmioty po domu do dzisiaj budzą trwogę. Nawet współczesne nam czasy pokazują, że pomimo tego iż większość ludzi zarzeka się, że nie wierzy w nadprzyrodzone zjawiska to wszelkie wzmianki o duchach budzą dreszczyk grozy. Fenomen domu w Amityville jest doskonałym przykładem na to, że nawet nowoczesne społeczeństwo ulega uczuciom podobnym do tych, które odczuwali nasi przodkowie.
„Kolejne upiorne opowieści po zmroku” to nie tylko okazja do zapoznania się z opowieściami wywodzącymi się z czasów amerykańskiego osadnictwa ale i również możliwość zobaczenia jak bardzo „na czasie” pozostają te opowieści. Chociażby historia w opowiadaniu „Takie rzeczy się zdarzają” zdaje się być wręcz idealnym materiałem nie tylko na dobry film ale i ciekawą książkę, oczywiście wtedy kiedy ktoś pokusiłby się bardziej rozwinąć opowieść. Jest to bowiem historia o zemście wiedźmy oraz starym, ludowym sposobie na pokonanie klątwy.