Kiedy wytwórnia Disneya
kupiła prawa do kultowej serii George’a Lucasa, fani „Gwiezdnych Wojen”
przecierali oczy ze zdumienia. Nie jeden z nich miał wątpliwości czy firma
kojarzona do tej pory przede wszystkim z filmami animowanymi, podoła misji
jakiej się podjęła czyli stworzeniu siódmego epizodu. Dyskusje trochę
przycichły kiedy ukazał się oficjalny trailer filmu, jednak z pewnością
potrwają co najmniej do grudnia na kiedy to zaplanowano oficjalną premierę
filmu.
Ale nie o filmach tu będzie mowa a o książkach. Pomimo
tego, że sam posiadam wiele książek ze świata „Star Wars” (odziedziczonych
przeze mnie po wujku), przeczytałem z nich tylko parę tytułów. Każdy kto choć
raz widział półkę chociażby w Empiku poświęconą „Gwiezdnym Wojnom” na pewno
zwrócił uwagę na ogromną ilość dostępnych książek. Ilość ta moim zdaniem
odstraszała ludzi nie znających tego uniwersum. Pojawiały się pytania: co i w
jakiej kolejności czytać?
Zauważyli to też ludzie z Disneya. Książki podzielono na
dwie grupy. Jedna z nich o nazwie „Legends” zawierająca w sobie blisko 90%
tytułów: są to książki „niekanoniczne” i przez aktualnych właścicieli praw uważane
za „alternatywną wizję galaktyki”. Listę książek znajdziesz pod tym linkiem, który
przekieruje cię na stronę polskich fanów „Gwiezdnych Wojen”. Druga grupa zwana „Nowym
Kanonem Star Wars” zawiera w sobie praktycznie tylko te książki, które
opowiadają historie znane z dużego ekranu. Pełną listę znajdziecie tutaj.
„Witam,
Niestety, nie będziemy
w stanie kontynuować tego cyklu. Nie udało nam się dojść do porozumienia z
Disney`em w sprawie nowej umowy i zostaliśmy zmuszeni do rezygnacji z tej
serii, czego bardzo żałujemy…”
Na tę chwilę nie wiadomo czy ktoś przejmie prawa do
wydawania książek ze świata „Gwiezdnych Wojen”. Podobną sytuację przeżywali
kiedyś fani książek na podstawie gry „Diablo” kiedy to „Fabryka Słów” utraciła
prawa do tego tytułu. Jednak zyskało je inne wydawnictwo i myślę, że i tym
razem tak będzie. W końcu obok znanego uniwersum stoją także duże pieniądze.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)