ZNANI
PISARZE, KTÓRZY ODEBRALI SOBIE ŻYCIE
Yukio
Mishima (1925-1970) Japoński prozaik, poeta, dramaturg i
eseista. Jeden z najważniejszych pisarzy XX wieku. Popełnił harakiri po tym jak
próbował nawoływać żołnierzy japońskich do zamachu stanu i przywrócenia
cesarzowi jego dawnej pozycji.
VIRGINIA
WOOLF (1882-1941) Autorka m.in. „Podróż w świat”, „Pokój
Jakuba”, „Pani Dolloway”. 28 marca 1941
popełniła samobójstwo topiąc się w rzece niedaleko Monk's House.
-4-
JACK
LONDON (1876-1916) autor m.in.
„Zew krwi”, „Biały kieł”. Przedawkował morfinę. Obecnie pojawia się coraz
więcej wątpliwości dotyczących śmierci tego amerykańskiego pisarza.
-3-
TADEUSZ
BOROWSKI (1922-1951) autor m.in. „U
nas w Auschwitzu”, „Byliśmy w Oświęcimiu”, „Pożegnanie z Marią”. 1 lipca 1951 roku umarł śmiercią samobójczą,
przez zatrucie gazem z kuchenki gazowej.
-2-
ERNEST
HEMINGWAY (1899-1961) autor m.in.
„Stary człowiek i morze”, „Komu bije dzwon”. Laureat Nagrody Nobla. Popełnił
samobójstwo w 1961. Wcześniejsza próba samobójcza miała miejsce rok wcześniej,
ale wówczas w ostatniej chwili zabrano mu broń.
-1-
ROBERT
E. HOWARD (1906-1936) twórca cyklu
przygód Conana oraz Solomona Kane’a. 11 czerwca 1936 roku, około 8 rano, po usłyszeniu
wiadomości od pielęgniarki, że jego chora na gruźlicę matka po zapadnięciu w
śpiączkę już raczej nie odzyska przytomności, Howard usiadł w swoim samochodzie
z bronią, a następnie strzelił sobie w głowę. Umarł nie odzyskawszy
przytomności około 16:00. Jego matka zmarła następnego dnia
Znam 3z6 osób, więc całkiem nieźle. :)
OdpowiedzUsuńBorowski - to dzięki niemu między innymi zainteresowałem się bliżej tematem wojny, który wybrałem na maturę, zacząłem czytać sporo książek itp. Świetne są te jego opowiadania, chociaż mocno dołujące. Jego książka to ta z lektur szkolnych, które koniecznie trzeba poznać. :)
Hemingway- niestety znam tylko klasyka, czyli "Starego człowieka i morze", ale kilka jego książek na półce z literaturą amerykańską mam, więc zapewne przyjdzie czas, że nabiorę ochoty i przyswoję sobie tego psiarza bardziej. :)
Howard - klasyk fantasy, dzięki któremu powstał klasyk kina. Chyba każdy zna Conana. Czytałem zaledwie jeden zbiór, pierwszy w kolejności powstania, i byłem pozytywnie zdziwiony po przeczytaniu, że to nie byle jaka książka o tępym barbarzyńcy w łachach wymachującym mieczem, a całkiem przyjemne i niezłe fantasy do poczytania. :) Wydawnictwo Rebis wydało w ostatnim czasie zbiorcze egzemplarze z Conanem i Salomonem Kane, i zastanawiałem się nawet nad ich kupnem, bo te pierwsze wydania PIK-u w twardej, chociaż bardzo ładne i klimatyczne, to jednak zajmują masę miejsca, bo jest ich... w cholerę. :)
Pozostałej trójki nie znam, i nieco mnie to dziwi, chociaż chyba ten London mi coś tam lekko świta.
Zbiór z Solomonem kupiłem zaraz po wydaniu. Za to w tym miesiącu udało mi się zdobyć właśnie komplet nowej edycji Conana :P. Londona czytałem jako dzieciak jeszcze a zwłaszcza jego "Zew Krwi" ;)
UsuńA tego Solomona już czytałeś?
UsuńTak :). Tu masz recenzje:
Usuńhttp://zapomnianypokoj.blogspot.com/2014/10/solomon-kane-okrutne-przygody-robert-e.html
Nie znam jedynie pana z numerem 6, ale tak to kojarzę te osoby z zajęć literatury na studiach bądź innych źródeł, ale właściwie wiedziałam tylko, że Hemingway i London popełnili samobójstwo.
OdpowiedzUsuń