czwartek, 10 stycznia 2019

"Harry Potter i Czara Ognia" J.K. Rowling

„Harry Potter i Czara Ognia” to czwarty tom kultowej serii o młodym czarodzieju. Na początku zeszłego roku pomyślałem sobie, że fajnie by było odświeżyć sobie cykl o Harrym. W końcu mogę śmiało powiedzieć, że moje dzieciństwo z pewnością nie byłoby takie samo gdyby nie potteromania. Dlatego też zapraszam do mojej sentymentalnej podróży w czasie. Polecam Waszej uwadze moje wcześniejsze teksty o „Kamieniu Filozoficznym”, „Komnacie Tajemnic” oraz „Więźniu Azkabanu”.

„Czara Ognia” przez bardzo długi okres czasu, uważana była przeze mnie za najlepszą część cyklu. Dzisiaj, patrząc na wcześniejsze trzy tomy moja opinia nie zmieniła się. Rowling zaczyna „Czarę” z przytupem. Już na pierwszych stronach książki ginie człowiek a nie jest to jedyny zgon w tej powieści. Doskonale pamiętam jedną z lekcji religii w podstawówce, na której katecheta grzmiał zza biurka jaka ta książka jest zła, głupia i pozbawiona sensu. Chociaż z tego co pamiętam to do lektury podchodził nie znając poprzednich części i to właśnie zabicie mugola już na początku książki ukształtowało jego opinię.

    „Czara Ognia” zdecydowanie wyróżnia się na tle swoich poprzedniczek. Jest o wiele bardziej mroczna i dojrzała. Już sam nocny marsz Śmierciożerców podczas mistrzostw świata i ich znęcanie się nad rodziną mugoli oraz pojawienie się nad lasem znaku Voldemorta, może działać na wyobraźnię młodego czytelnika. Coraz więcej tajemnic zaczyna narastać również wokół przeszłości profesora Snape'a, przez co postać ta jeszcze bardziej pobudza ciekawość. Również Harry zmienia się. Chłopiec zaczyna dojrzewać, pojawia się pierwsze zauroczenie.

    Warto również wspomnieć o stowarzyszeniu założonym przez Hermionę – WESZ. W założeniu młodej czarownicy, członkowie tej grupy mają walczyć o prawa wykorzystywanych do pracy skrzatów domowych. Dzięki temu będziemy mogli chociażby odwiedzić i zobaczyć jak funkcjonuje kuchnia w Hogwarcie. Dodam, że jest to wątek bardzo po macoszemu potraktowany i wręcz pominięty jeśli chodzi o ekranizację „Czary Ognia”.


    Rowling przemyca również do świata czarodziejów metody jakimi posługują się współczesne brukowce. Postać dziennikarki Rity Skeeter to obraz wszystkich negatywnych cech jakich nie powinien posiadać dziennikarz. Dodajmy do tego przeinaczanie wypowiedzi i tworzenie na ich podstawie nieprawdziwych informacji a najdzie nas refleksja, że świat czarodziejów dzieli od świata mugoli bardzo cienka granica. Zwłaszcza jeśli dodamy do tego postać Korneliusza Knota, urzędnika który boi się podjąć jakichkolwiek decyzji mogących zburzyć jego poukładany, wygodny i spokojny świat. Jakże często słyszymy o takich przypadkach w naszym świecie...

    „Harry Potter i Czara Ognia” to jedna z najlepszych części składających się na cykl przygód jednego z najbardziej znanych czarodziejów. Ciekawa fabuła, mroczna atmosfera oraz otaczająca wszystko tajemnica sprawia, że nawet czytając książkę po raz kolejny, czytelnik nie może oderwać się od lektury.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...