Paryż wzięty!
Harmonia przygrywa radośnie, gdy oddziały pod
flagą Kaiserreichu wkraczają do zdobytej szturmem stolicy Francji. Jest
lato 1918 roku, a Wielka Wojna potoczyła się w sposób, który zaskoczył
równie bardzo tych chwilowo pokonanych, jak i ulotnych, nietrwałych
zwycięzców ofensywy. Gdzieś pośród pożarów stolicy pewna nieco spóźniona
kompania inżynieryjno-szturmowa musi wyciągać nogi, żeby zdążyć wraz z
wycofującymi się oddziałami… Leczy gdy niemalże wpadają pod koła
rozpędzonej ciężarówki, wiozącej tajemniczy ładunek, o którym nigdy nie
powinno byli się dowiedzieć, wielu innych wyciągnie kopyta.
Radosna
niczym pijacki śpiew, krwawa jak nóż rzeźnika, lekka na podobieństwo
spirytusu, okopowo-szturmowa historia o przygodzie, przyjaźni, złocie,
obrazach, malinowym koniaczku, tunelach, bitwach, kantynach i latrynach,
nietypowych orientacjach wszelakiego rodzaju… oraz, rzecz jasna, o
psie.
Jeśli do tej pory wydawało ci się, że wiesz, co może wydarzyć się na wojnie… No cóż.
Najwyraźniej twoje źródła historyczne nie miały dość ani faktów, ani fantazji.
PREMIERA: styczeń 2019
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)