poniedziałek, 17 grudnia 2018

"Letnia noc" Dan Simmons - RECENZJA

   Dan Simmons to pisarz, którego mogę śmiało wymienić w czołówce jeśli chodzi o moich ulubionych twórców. To od stworzonego przez niego "Hyperiona" zaczynałem swoją przygodę z literaturą science-fiction. Simmons to z pewnością pisarz wyjątkowy, który nie ogranicza się w swojej pracy tylko do jednego gatunku. W jego bogatym dorobku możemy znaleźć również powieści z gatunku fantastyki czy literatury historycznej. Dlatego też kiedy natrafiłem w sieci na zapowiedź wznowienia "Letniej nocy" nie mogłem doczekać się chwili aż sięgnę po książkę. 

    W "Letniej nocy" Simmons przenosi nas w czasie do lat 60 XX wieku. Akcja powieści rozgrywa się w małym amerykańskim miasteczku Elm Haven. Dla grupki nastolatków zaczyna się wydawałoby się, że najlepszy okres w roku czyli wakacje. Cieniem na beztroski odpoczynek kładzie się tajemnicze zniknięcie jednego z uczniów. Nasi bohaterowie postanawiają rozwikłać zagadkę i odnaleźć zaginionego kolegę. Jednak im głębiej zapuszczają się w swoich poszukiwaniach, tym bardziej sprawa staje się skomplikowana a groza czająca się w starym budynku szkoły powoli zaczyna budzić się po latach uśpienia. To właśnie dzieci, (których umysły wierzą jeszcze w istnienie magii oraz przyjmują za pewnik i coś naturalnego sytuacje, które każdy dorosły albo by przeoczył albo uznał za niemożliwe i tym samym wyparł ich istnienie) muszą podjąć rękawicę rzuconą przez zło i stanąć w obronie swojego miasta. 

    Autor dużo miejsca poświęca przedstawieniu każdej z postaci. Cierpliwie rysuje więzi łączące wszystkich członków paczki, skupia się na wyjątkowości każdego z bohaterów ale i również nie stroni od ukazywania słabości. Pokazuje również na jak wiele sposobów spędzano wolny czas na powietrzu. Jaką kreatywnością i bogatą wyobraźnią wykazywały się dzieci. Przyznaję, że przypomniało mi to trochę lata mojego dzieciństwa gdyż w obecnych czasach coraz trudniej uświadczyć dzieci bawiące się bez smartfona lub innego urządzenia w rękach.


    Simmons świetnie opisuje atmosferę jaka panowała w małych amerykańskich miasteczkach w połowie XX wieku, a którą tyle razy można było zobaczyć w różnego rodzaju produkcjach telewizyjnych. Małe domki, ludzie znający swoich sąsiadów i często odwiedzający siebie nawzajem (np. po śmierci bliskiej osoby panie domów przynoszą do takiej rodziny stosy jedzenia), dzieci jeżdżące na rowerach, noszące trampki oraz namiętnie czytające komiksy. To co mnie najbardziej uderzyło to to, że Simmons wiele razy wspomina o tym, że tak samo rodzice głównych bohaterów jak i inni mieszkańcy Elm Haven nie zamykają swoich domów nawet jak wychodzą na zakupy a zamykanie drzwi na klucz budzi zdziwienie wśród dorosłych. Jednak Simmons świetne wplata w ten na pozór idylliczny wizerunek społeczności elementy, które burzą harmonię do tego stopnia, że czytelnik wypatruje za każdym rogiem czającego się niebezpieczeństwa.

    "Letnia noc" to powieść pełna dynamiki. Po kilkudziesięciu pierwszych stronach gdzie musiałem "wgryźć" się w fabułę następne kilkaset sprawiły, że nie mogłem oderwać się od lektury. Książkę czyta się bardzo szybko. Nie brakuje tutaj również bardzo sugestywnych opisów istot nadprzyrodzonych, które co wrażliwszych mogą przestraszyć. Muszę jednak nie wspomnieć o tym, że  przez większą część lektury nie mogłem pozbyć się z głowy myśli o tym, że książka Simmonsa bardzo przypominała mi skierowaną do młodszego czytelnika wariację na temat "To" Kinga. Jest to jednak moja całkowicie subiektywna opinia. 

   "Letnia noc" to bardzo udana książka Dana Simmonsa. Szczególnie polecam jej lekturę w nocy aby móc jeszcze bardziej poczuć mroczny klimat Elm Haven gdzie po zmroku po ulicach błąka się widmo żołnierza w mundurze z I Wojny Światowej. Powieść chociaż na pozór skierowana do młodszego czytelnika może równie dobrze zadowolić i bardziej doświadczonego. Zwłaszcza fani "To" Kinga powinni czuć się w Elm Haven jak w domu.




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka







1 komentarz :

  1. O tak "Hyperion" też skradł moje serducho. :D Więc "Letnią noc" na pewno przetestuję, szczególnie po Twojej rekomendacji. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...