Już powoli staje się u mnie małą tradycją i zwyczajem, że dopiero w połowie miesiąca chwalę się swoimi zdobyczami z poprzedniego. Składa się na to wiele czynników a magiczne słowo "CZAS" jest chyba tutaj najbardziej kluczowym. Nie przedłużając i nie przynudzając przejdźmy do rzeczy :).
1. "Belgariada" - David Eddings
2. "Kroniki Czarnej Kompanii" - Glen Cook
3. "Księgi Południa" - Glen Cook
4. "Powrót Czarnej Kompanii" - Glen Cook
5. "Zagłada Czarnej Kompanii" - Glen Cook
6. "Wypalić Chrom" - William Gibson
Szczególnie cieszy mnie piękne wydanie "Belgariady" Eddingsa. Powoli realizuję swój plan, o którym pisałem TUTAJ. Jakiś czas temu straciłem nadzieję, że uda mi się zdobyć komplet "Czarnej Kompanii"a jednak udało mi się wypatrzeć go w Internecie w bardzo przystępnej cenie jak na nowe książki :).
Ja tego Cooka też myślałem czytać, ale po MKP to raczej za szybko po to nie sięgnę, bo boję się, że mnie to wymęczy. Zresztą czytałem już nawet opinie, że jak ktoś czytał MKP (gdzie autor zresztą się wzorował na Cooku) to potem Czarna może być męczarnią. I tak myślę, że pozostałe cykle autora sprawdzę. Ale ogólnie nabytki ładne. Ciekawe jak Ci "Belariada" podejdzie. Z jednej strony to takie fajne, przyjemne fantasy z odrobiną nowości, z drugiej taki mocno wyeksploatowany schemat powieści drogi, drużyny itp. Ale sam zobaczysz. Ja w każdym razie wspominam bardzo przyjemnie i jak się pojawi ten drugi tom to biorę :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - jak czytałeś MKP, to Czarna Kompania już tak nie przypadnie Ci do gustu. Ja czytałem Eriksona dopiero po Cooku, to zupełnie inaczej odbieram obie serie. Niemniej jednak oba cykle wydane przez Rebis Cooka są warte uwagi i może nie zawsze porywają, to jednak należą już do klasyki i są przyjemną lekturą :)
UsuńNie mówię 100% nie, bo jak mi się trochę bardziej zapomni o MKP to może i sięgnę, bo to w sumie już też się klasyka nidługo zrobi. Ale po prostu nie mam parcia takiego, zwłaszcza że Cook ma jeszcze inne cykle na koncie i je można wcześniej sprawdzić. Oby tylko był dostępne.
UsuńJa właśnie MKP nie czytałem. Jestem jednym z tych co czekają z niecierpliwością na nowe wydanie w twardej oprawie, o którym kiedyś była mowa na forum MAGa. Ale cholera wie czy się w ogóle pojawi i kiedy :P.
UsuńSwoją drogą orientujecie się może czy oprócz Eddingsa pojawi się coś jeszcze od Prószyńskiego w takim wydaniu jak "Belgariada" czy dzieła Le Guin? Jednak to kawał porządnych książek :)
Wątpie w to. Erikson nie sprzedaje się tak, jakby chcieli. Jeszcze po tym, jak Erikson zapowiedział, że nie będzie pisał trzeciej części trylogii Kharkanas to Mag tym bardziej nie spieszy się z takim wznowieniem w twardej.
UsuńTak. Ursula pt. "XXX". :D I Ten Elllison jest w tym formacie, tom 1 i 2. I oczywiście od Eddingsa - Malloreon
Nadzieja zawsze pozostaje ;). Zwłaszcza, że to wczesniejsze wydanie praktycznie nie mozna juz skompletować w całości. A nie chce wydawać kasy na e-booki bo jednak MKP chciałbym mieć na półce.
UsuńO Ellisonie myślę bardzo intensywnie. Ogólnie przez ten okres co ograniczalem dosc intensywnie zakupy narobilo mi sie tyle zaległości, że teraz praktycznie nie do nadrobienia :D
Będą wznowienia miękkiej, ale w twardej nie liczyłbym. ;)
UsuńEllison jest świetny, mam część za sobą i to są takie opowiadania, jakie własnie lubię. A zdarza mi się to rzadko.
Kami, Ty z tym tytułem książki Le Guin tak serio, czy nie możesz zdradzić tytułu? :P Będzie coś jeszcze od Eddingsa?
UsuńJa serio. Nie wiem jak wydawca. :P Z tył€ książki Ellisona masz w przygotowaniu tom 2 tych opowiadań od niego i Le Guin pt. "XXX". A od Eddingsa nie ma, ale jestem pewien, że pojawi się jeszcze ten Malloreon, może na końcówkę roku.
UsuńElisona jeszcze nie mam, dopiero kupię, więc fajnie wiedzieć, że będzie coś jeszcze od Le Guin :)
UsuńBelgariadę już mam na półce w Polsce i czeka na przeczytanie, podobnie jak Rybak Le Guin, nie wspominając o Ellisonie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy widok Czarnej Kompanii - czytałem ją jakoś na początku studiów - bodajże jakoś na pierwszym roku, kiedy dostałem stypendium i mogłem się zaopatrzyć w książki :) Chwilami mocno depresyjna, ale świetna lektura, choć nie zawsze dorównuje wielu współczesnym powieściom opartym o podobne schematy. Nie da się jednak ukryć, że Cook bardzo dużo zrobił i wytyczył nowe szlaki w fantasy :)
Ellison zajebisty!
UsuńO Cooku usłyszałem po raz pierwszy od wujka, który "zaraził" mnie fantastyką. On miał takie wydanie pojedynczych tomów. Parę lat temu mówił, że koniecznie muszę przeczytać i trochę mi zeszło aż kupiłem :D. Tak samo kiedyś podrzucił mi cykl o "Kane" Wagnera co było dla mnie szokiem jako dla młodego czytelnika, że główny bohater nie jest postacią, którą można odbierać jako kogoś szlachetnego :). Teraz widzę, że chyba Gołkowski w "Spiżowym Gniewie" stworzył jego kalkę, natomiast nie chcę generalizować bo jeszcze nie czytałem jego najnowszej powieści :P
UsuńOooo, bardzo jestem ciekawa Czarnej Kompanii - czekam na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że już jest na półce :). Teraz musi swoje odstać ale nie pozwolę jej długo czekać :)
UsuńJestem ciekawa Belgariady, bo się nad nią zastanawiam. :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie i oby środek chociaż w połowie dorównał wykonaniu książki :P.
Usuń