Są pisarze, po których książki sięga się w ciemno. Do takich twórców należy Dan Simmons. Już samo jego nazwisko jest wyznacznikiem jakości a dodajmy do tego olbrzymią wszechstronność tego twórcy, który nie ogranicza się tylko do jednego gatunku a otrzymamy obietnicę niezwykłej przygody. Dlatego też nie trzeba było mnie namawiać abym sięgnął po „Zimowe nawiedzenie”. Tą książkę po prostu musiałem poznać.
„Zimowe nawiedzenie” to kontynuacja losów jednego z głównych bohaterów „Letniej Nocy” - Dale'a Stewarta, który po czterdziestu latach postanawia wrócić do Elm Heaven aby poukładać swoje roztrzaskane życie i w spokoju skupić się na tworzeniu nowej powieści. Jednak demony przeszłości nie dadzą mu o sobie zapomnieć.
„Zimowe nawiedzenie” to dzieło skierowane do bardziej dojrzałego czytelnika niż „Letnia Noc”. Już sam klimat powieści jest według mnie o wiele cięższy. Dale, który stał się nie tylko szanowanym wykładowcą i twórcą ale i mężem oraz ojcem dwóch córek, wdaje się w romans ze swoją studentką. Jak można łatwo się domyślić, kiedy nasz bohater zostawia swoją rodzinę, naszego bohatera zostawia studentka. Dlatego też doznaje on załamania nerwowego i podejmuje nieudaną próbę samobójczą. Atmosferę grozy i niepokoju potęguje fakt, że mężczyzna decyduje się zamieszkać w domu swojego zamordowanego przyjaciela Duane'a. Myślę, że mało kto zdecydowałby się na taki krok. Zwłaszcza, że sam dom z zablokowanym i nie otwieranym przez lata wejściem na piętro nie wydaje się być miejscem bezpiecznym.
„Zimowe nawiedzenie” to kontynuacja losów jednego z głównych bohaterów „Letniej Nocy” - Dale'a Stewarta, który po czterdziestu latach postanawia wrócić do Elm Heaven aby poukładać swoje roztrzaskane życie i w spokoju skupić się na tworzeniu nowej powieści. Jednak demony przeszłości nie dadzą mu o sobie zapomnieć.
„Zimowe nawiedzenie” to dzieło skierowane do bardziej dojrzałego czytelnika niż „Letnia Noc”. Już sam klimat powieści jest według mnie o wiele cięższy. Dale, który stał się nie tylko szanowanym wykładowcą i twórcą ale i mężem oraz ojcem dwóch córek, wdaje się w romans ze swoją studentką. Jak można łatwo się domyślić, kiedy nasz bohater zostawia swoją rodzinę, naszego bohatera zostawia studentka. Dlatego też doznaje on załamania nerwowego i podejmuje nieudaną próbę samobójczą. Atmosferę grozy i niepokoju potęguje fakt, że mężczyzna decyduje się zamieszkać w domu swojego zamordowanego przyjaciela Duane'a. Myślę, że mało kto zdecydowałby się na taki krok. Zwłaszcza, że sam dom z zablokowanym i nie otwieranym przez lata wejściem na piętro nie wydaje się być miejscem bezpiecznym.