Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może zniknąć całkowicie bez
śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do uniwersum
„Oka Jelenia” by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca. Hmmm…
Czy na pewno do końca?
Staszek rzucony do października 1864-tego, próbuje odmienić wyrok
bezlitosnego losu i uratować swoją dziewczynę. Nie wie że usieczenie
szablą ośmiu uzbrojonych Rosjan to dopiero początek kłopotów.
Belfer Marek także popada w tarapaty. Nadepnął na odcisk potentatowi
który jest w stanie rozgnieść go jak muchę. Jedyną szansą przeżycia jest
współpraca, choć zlecone mu zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania.
W dodatku dowiaduje się że wcale nie jest taki sprytny jak sądził.
Jesień 1864. Kraj pod okupacją, przecięty wojskowymi kordonami.
Siatki konspiracyjne rozbite, powstańcze oddziały wystrzelane po lasach.
Rozlana krew wsiąka w ziemię. Walka przegrana. Wyroków historii nie
da się już zmienić. Ale nadal po dworach jest do wypęku broni, nadal są
też wyrywni młodzieńcy pałający chęcią walki, choćby ostatni raz.
wtorek, 10 lutego 2015
"Oko Jelenia: Sowie Zwierciadło" Andrzej Pilipiuk - ZAPOWIEDŹ
Etykiety:
asy polskiej fantastyki
,
fabryka słów
,
fantastyczna fabryka
,
fantastyka
,
historia
,
nowość
,
oko jelenia
,
pilipiuk
,
polska fantastyka
,
sowie zwierciadło
,
ZAPOWIEDZI
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Utknęłam na pierwszej części tego cyklu. Jak dla mnie historia za bardzo wydumana.
OdpowiedzUsuńWydumana? Moim zdaniem to złe określenie dla każdej książki fantastycznej. Oko Jelenia to dla mnie bardzo, bardzo dobry cykl, ciekawy, oryginalny przede wszystkim i niezwykle wciągający mimo, że mało w nim jakieś wartkiej akcji. Jedynym minusem jest tom 7, który jest kompletnie odrębny i słaby.
Usuń