środa, 4 listopada 2020

"Dziwny człowiek / Grzmijcie fanfary zwycięstwa!" Boris Akunin - RECENZJA

 Cykl „Bruderszaft ze śmiercią” to moje największe odkrycie tego roku. Sięgając po pierwszy tom serii Akunina nie spodziewałem się, że ta aż tak mnie oczaruje. Bohaterowie, których nie sposób nie lubić, nieznany mi do tej pory klimat I Wojny Światowej oraz świetne poczucie humoru autora to tylko nieliczne przykłady przemawiające na korzyść tego cyklu. „Dziwny człowiek / Grzmijcie fanfary zwycięstwa” czyli trzeci tom serii również mnie nie rozczarował.

    Tak jak to miało miejsce w poprzednich tomach również i na trzeci składają się dwie mikropowieści.

    „Dziwny człowiek” opisuje losy znanego już nam niemieckiego agenta Josefa von Teofelsa. Tym razem kapitan udaje się z misją zdyskredytowania generała Żukowskiego. Jednak nie wszystko przebiega zgodnie z planem a szpieg na swojej drodze spotyka jedną z najbardziej tajemniczych postaci XX wieku.

    „Grzmijcie fanfary zwycięstwa” przenoszą nas na pierwszą linię frontu. To tam wraz z Aleksiejem Romanowem będziemy musieli przeprowadzić akcję dezinformacyjną wroga oraz zrobić wszystko aby data mi miejsce ofensywy do końca pozostały tajemnicą.

    Boris Akunin pozwala swojemu czytelnikowi spotkać postać Rasputina. Postać ta już za swojego życia budziła kontrowersje at po latach ciągle budzi ciekawość. Akunin nie ocenia postaci Rasputina. Przedstawia go w taki sposób, że czytelnik do końca nie wie czy posiadał on jakieś niezwykłe umiejętności czy był szarlatanem. Autor pozwala czytelnikowi na własną ocenę Rasputina i być może do dalszego zgłębiania jego życiorysu. Pewnym jest natomiast to, że dzięki zaufaniu carycy miał olbrzymi wpływ na to co działo się w Rosji i kto wie jak potoczyłyby się losy wojny gdyby postępowano według jego rad i gdyby nie został zamordowanym.

    Akunin po raz kolejny ukazuje życie poza linią okopów. Podczas gdy na froncie giną żołnierze a w kraju zaczyna brakować wszystkiego, elita organizuje wręcz nieprzyzwoite w takich okolicznościach przyjęcia. Przykładem zepsucia i oderwania od rzeczywistości rosyjskiej śmietanki towarzyskiej niech będzie postać księżnej, która przebywała w niewoli w trzypokojowym mieszkaniu wraz ze swoją służką. Warunki, które dla wielu były (i myślę, że nadal są) nieosiągalnym marzeniem, dla niej były katorgą jaką ledwie przeżyła.

    W trzecim tomie cyklu „Bruderszaft ze śmiercią” możemy przekonać się, że pomimo początkowych trudności wywiad carski zaczyna dobrze funkcjonować. Chociaż wydawało się, że głupota dowodzących, którzy po macoszemu traktowali ten element wojennej układanki, spowoduje to iż Rosjanie nigdy nie będą mieli wywiadu z prawdziwego zdarzenia, to zaczęto uczyć się na błędach. Od sposobu traktowania żołnierzy po psychologię, która ułatwiała szpiegom wcielanie się w różne role. Wiadomo, że nie wszystkie misje mogą zakończyć się sukcesem ale przynajmniej starcia wywiadów stają się bardziej wyrównane i nie ma już takiej dysproporcji sił jak na początku wojny.

    Po raz kolejny Akunin pokazał, że potrafi nawet najbardziej dramatyczne sytuacje okrasić doskonałym humorem. Autor nie oszczędza również swoich bohaterów, którzy wpadają z jednych kłopotów w drugie tarapaty. Ne sposób nie lubić zarówno von Teofelsa jak i Romanowa. Chociaż różnią się od siebie charakterem i kodeksem moralnym to w każdym z nich znajdziemy coś co potrafi urzec czytelnika.

    „Dziwny człowiek / Grzmijcie fanfary zwycięstwa!” to kolejna doskonała książka Borisa Akunina. Jak już wspominałem kiedyś: cykl „Bruderszaft ze śmiercią” jest moim największym książkowym odkryciem tego roku. Wciągająca fabuła, niezwykli bohaterowie, humor i lekkość pióra Akunina to tylko kilka atutów, które powinny zachęcić do sięgnięcia po tą serię. 
 
 
 
 
               
 
                 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Replika 
 
 

 
 
 
 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...