poniedziałek, 16 maja 2016

Deadpool - #1 oglądaMY

Na pomysł napisania postu tego typu pewnie długo bym sam nie wpadł gdyby nie Kamil i Joanna ze swoją wspólną recenzją serii o Harrym Potterze. Chciałbym im już na początku podziękować zarówno za inspirację jak i zgodę na zapożyczenie pomysłu: dzięki wielkie :)!

Oprócz czytania książek mam też parę innych zainteresowań. Należy do nich m.in. oglądanie filmów. Nie jest to jednak oglądanie samotne z paczką czipsów w ręce. Zazwyczaj filmowe wieczory spędzam ze swoją narzeczoną Dorotą, którą postanowiłem namówić do wspólnego stworzenia tego wpisu i podzielenia się ogólnymi wrażeniami po oglądnięciu Deadpoola. Chciałbym na samym początku zaznaczyć, że nie jesteśmy ekspertami i krytykami filmowymi. Wszystkie opinie, które znajdziecie poniżej to nasze subiektywne zdanie, z którym niekoniecznie każdy może się zgodzić.

„Deadpool to ekranizacja jednego z najoryginalniejszych komiksów Marvel Comics. Wade Wilson - niegdyś agent służb specjalnych, a obecnie najemnik - poddany zostaje nielegalnemu eksperymentowi, w wyniku którego nabywa niezwykłych mocy samouzdrawiania. Odtąd staje się znany jako "Deadpool" i wyposażony w nowe zdolności oraz czarne poczucie humoru wyrusza z misją wymierzenia sprawiedliwości człowiekowi, który niemal zniszczył mu życie.” [źródło:filmweb.pl]


GŁÓWNY BOHATER

DOROTA: Typowy facet myślący tylko o seksie, grach video i broni. Koleś o fajnym poczuciu humoru, który kocha swoją dziewczynę mimo tego, że w życiu codziennym zajmował się tym czym się zajmował. Pomimo zmiany swojego wyglądu dalej miał dystans i był w stanie żartować z siebie. Myślę, że sam za bardzo nie przejął się zmianą swojego wyglądu i gdyby nie to, że myślał, że jego dziewczyna go nie zaakceptuje nic by z tym nie robił. Chciał się zmienić tylko i wyłącznie dla Vanessy.

MICHAŁ: Nigdy wcześniej nie czytałem komiksów o Deadpool'u więc nie wiedziałem czego się spodziewać i przede wszystkim czy ufać wizerunkowi kreowanemu przez producentów. Po obejrzeniu filmu mogę powiedzieć, że się nie zawiodłem. Deadpool jest postacią niesamowicie barwną. Miałem wrażenie, że Reynoldsowi wcielanie się w postać tytułowego bohatera sprawia olbrzymią przyjemność. Zastanawia mnie jednak czy nazywanie Deadpool'a antybohaterem jest właściwe. Jego „brutalność” jest skierowana przede wszystkim w stronę tych „złych”. Jeżeli na miano „anty” można sobie zasłużyć niewyparzonym językiem oraz kontrowersyjnym stylem bycia to uważam, że jest to określenie trochę na wyrost.



SCENA, O KTÓREJ WARTO WSPOMNIEĆ

DOROTA: Świetne były sceny z kobietą, która wynajmowała pokój Deadpoolowi. Niewidoma babcia, której hobby było skręcanie mebli z Ikei. Po całym dniu składania szafki, siada ona zmęczona na fotelu a w sekundę później szafka składa się niczym domek z kart. Już w ogóle sam pomysł autorów, aby hobby niewidomego było skręcanie mebli sam w sobie jest abstrakcyjny i śmieszny.

MICHAŁ: Każdy kto choć trochę zna uniwersum MARVELA znajdzie mnóstwo ukrytych aluzji do bardziej znanych produkcji. Mi utkwiła w pamięci jedna z pierwszych scen kiedy to z portfela Wade'a wystaje zdjęcie Reynoldsa w kostiumie Green Lantern. Później Wilson kiedy jest wieziony na salę gdzie ma zostać poddany próbie wywołania mutacji mówi, żeby w razie sukcesu nie dano mu przypadkiem zielonego kostiumu. Film „Green Lantern” nie cieszy się zbyt pochlebną opinią wśród fanów, dlatego takie „smaczki” mają podwójną wartość.

WRAŻENIA

DOROTA: Strasznie podobały mi się takie bezpośrednie zwroty do widza. Miało się wrażenie, że samemu uczestniczy się w filmie. Z tego co wiem, to producenci mieli dość małe fundusze a i tak udało im się zrobić fajny film. Nawet nie raz spotykaliśmy aluzje do braku kasy np. kiedy w olbrzymiej siedzibie X-menów spotykamy tylko dwóch bohaterów.
Minusem jak dla mnie jest retrospekcja na początku filmu, która trochę wybija i spowalnia akcję.

MICHAŁ: Wspomnę o tym co mi się w filmie najbardziej nie podobało. To postać głównego antagonisty Deadpool'a – Francisa. Postać grana przez Skreina była dla mnie mało wyrazista. Francis był taki... zwyczajny. Zwłaszcza rzuca się to w oczy kiedy zestawimy go z tak barwną postacią jak Deadpool. Nie wiem czy mam rację ale może autorom przez taki zabieg chodziło o to aby to Deadpool był widziany jako antybohater?

PARĘ SŁÓW NA KONIEC

DOROTA: Bardzo pozytywny film. Myślałam, że będzie film dla „dużych chłopców” a jednak kobieta też będzie się dobrze bawiła oglądając go. Nie jest to jednak według mnie film dla dzieci i rodzice powinni zastanowić się za nim pokażą go swoim pociechom.

MICHAŁ: Deadpoola obejrzę z pewnością nie jeden raz. Myślę, że za każdym razem można odkryć coraz to nowsze szczegóły, które umykają przy pojedynczym oglądnięciu. Wszystkich miłośników świata MARVELA nie muszę zachęcać do sięgnięcia po płytę z tym filmem. Jeśli szukasz dobrej komedii to Deadpool wydaje się być idealny.


Dzięki wielkie za poświęcenie paru minut na zapoznanie się z naszym tekstem. Mam nadzieję, że jak na debiut wyszło nam to całkiem nieźle. Piona!

19 komentarzy :

  1. No i super. :) Fajnie wyszło. Ja Deadpoola oglądałem też niedawno. Chyba jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów w ostatnim czasie. Bardzo wysoka ocena. Ogólnie lubię produkcje Marvelowskie, ale daleko mi do zachwytu amerykańskiej młodzieży, która dorasta na komiksach. Żeby nie było - nic do tego nie mam. ;) Lubię Reynoldsa z poprzednich filmów. Fajny aktor, nieco głupkowaty, ale w tej roli wypadł świetnie. Coś czuję, że z nim zrobi się niejakie uniwersum, bo pełno go było w necie w różnych miejscach. Czekać tylko kolejnych produkcji. I waszego cyklu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :). Deadpool wiem, że będzie kolejny prawdopodobnie w 2018 roku. Teraz ogólnie jest straszna moda na Marvela zwłaszcza patrząc na to, że zekranizowali Ant-Mana i teraz wyjdzie Dr. Strange. Mi też jest daleko do zachwytu amerykańskiej młodzieży, ja się wychowywałem na Kajko i Kokoszu a później był Asterix. Miałem jakieś komiksy Marvela ale gubiłem się strasznie i za bardzo nie wiedziałem o co chodzi w tych ich alternatywnych wymiarach i różnych wizjach historii jednego bohatera. Filmy uważam za fajne ale do komiksów raczej bym nie wrócił :D. Chcielibyśmy, żeby więcej pojawiło się tego typu wpisów ale jak zawsze na przeszkodzie stoi czas a raczej Jego brak :).

      Usuń
    2. To ja z komiksów tylko Donaldy (giganty i pojedyncze) czytałem. I powiem Ci, że długo żyłem w przeświadczeniu, że to tak wygląda te komiksowe środowisko. A tymczasem, kiedy przyjrzałem się bardziej takim komiksom i środowisku doszedłem do przekonania, że to w wielu aspektach sztuka jest. Niektóre obrazy mnie zachwycają. Jak zobaczyłem komiksową "Mroczną Wieżę" Kinga to wiedziałem, że na 100% kupię, jeśli pojawi się już w całości. Jeszcze się nie pojawiła, co jest dowodem na popularność komiksów w Polsce, bo nie ma nacisku ze strony potencjalnych czytelników. Ale liczę, że lada moment. :)
      A Marvel akurat fajne filmy ostatnio robi. Obawiałem się o poziom Avengersów, że to będzie tylko efekciarstwo, ale ostatecznie wyszło bardzo dobrze. :) Ant_man też mi się podobał.

      Usuń
  2. Oglądałam ostatnio, usmialam się;) Bardzo mi się podobał. Ta niewidoma babcia była niesamowita, i te 116 kilo koksu na dowodzenia;D Też z pewnością będę jeszcze wracać do tego filmu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film jest naprawdę dobry. Ostatnio tak dobrze bawiłem się przed "Deadpoolem" oglądając "Wielką Szóstkę". Niby film animowany a moim zdaniem warto go obejrzeć. Chyba najlepsza komedia od czasów pierwszego Shreka i Epoki Lodowcowej. Polecam :)

      Usuń
    2. W takim razie koniecznie muszę tę Wielką szóstkę obejrzeć.

      Usuń
  3. Ja nie jestem do Deadpoola przekonana ;D Obejrzeć pewnie obejrzę, ale generalnie nie czuje jakiejś potrzeby większej, by to zrobić. Ot, kolejny film o superbohaterach. Z Marvela najbardziej lubię X-menów, więc go gustu niby troche powinien mi przypaść... ale tak bez Profesora to troche taka lipa, nie x-meni :c Za dużo "śmieszkowania" jest w tych marvelowskich filmach dla mnie. Fajne do obejrzenia "w tle", zwykle niewarte zapamiętania.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deadpool dość mocno jest związany z X-menami, to jest to samo "uniwersum". Powiem Ci szczerze, że osobiście nie zbyt przepadam za X-menami. Jakoś nie ciągnie mnie do nich. Wszystkie filmy ze świata Marvela to rzeczywiście taki rodzaj rozrywki "w tle". Ot można odpocząć po ciężkim dniu :)

      Usuń
  4. Przez jakiś czas było bardzo głośno o tym filmie. I nawet troszkę mnie kusił, tylko... no właśnie nie bardzo lubię, jak krew tryska na wszystkie strony a flaki latają po ekranie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W "Deadpoolu" miałem wrażenie, ze te właśnie "flaki i tryskająca krew" jest ukazana w dość groteskowy sposób. Trochę to takie prześmiewcze, jakby puszczali oko do filmów akcji i tego, że w innych filmach od Marvela raczej wnętrzności nie zobaczymy :D. Jednak i tak polecam do obejrzenia jako komedię :)

      Usuń
    2. Pod tym względem myślę, że mogło by mi odpowiadać. Ale zobaczyłam zwiastun i jednak nie wiem czy dam się przekonać :) Skoro w zwiastunie już są takie sceny to wiesz... :D

      Usuń
    3. Zwiastun to raczej pod publiczke był robiony, żeby właśnie przykuć uwagę. I chyba "wszystkie" te krwawe sceny tam upchali :D

      Usuń
  5. Świetnie to wyszło! Dobra robota :)
    Jak znajdę wolną chwilkę muszę w końcu wybrać się na ten film, o ile jeszcze leci w kinach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Raczej w kinach już nie ma szans, teraz jest "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów" ;). Ale na dvd chyba już jest :)

      Usuń
  6. Świetny sposób na recenzję! Jeszcze raz brawa dla Kamila i Asi za pomysł ;)
    Przyznam szczerze, że gdybym zobaczyła tylko Twoje zdanie na temat tego filmu, nie obejrzałabym go. Nie przepadam za taką tematyką i wolę poświęcić ten czas na dobrą książkę. Jednak odczucia kobiety do filmu dla pozornie "dużych chłopców" udowodniły mi, że również mogę się w nim odnaleźć ;)
    Świetnie Wam to wyszło, brawo! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jak się uda to może więcej tego typu wpisów napiszemy :)

      Usuń
  7. No piona! Niezły szał był w okresie premiery na Deadpoola, ale jakoś mi ten film umknął. Z chęcią bym się na jego temat wypowiedział, ale nie mam jak. Za to za nic w świecie nie przepuszczę Warcrafta w czerwcu - choćby się waliło czy paliło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sobotę byłem w kinie na "Kapitanie Ameryce" i widziałem zwiastun Warcrafta. Powiem Ci, że robi wrażenie i też raczej nie ominę okazji żeby go zobaczyć :). Zwłaszcza, że kiedyś się trochę grało :D

      Usuń
  8. Oglądałam i film rozbawił mnie "prawie do łez" - oczywiście prawie:) Sama charakteryzacja głównego bohatera na wielki plus, a jedną scenę pamiętam do dziś... Pozdrawiam :):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...