czwartek, 30 stycznia 2020

"Podróżnik WC. Wydanie II Poprawione" Wojciech Cejrowski - RECENZJA

Myślę, że Wojciecha Cejrowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego program podróżniczy „Boso przez świat” należy do grona moich ulubionych produkcji telewizyjnych. Humorystyczny i wnikliwy komentarz Cejrowskiego sprawia, że jego „Boso” nie tylko dobrze się ogląda ale również sprawia, że prezentowane treści łatwo się zapamiętuje. Kiedy to od dłuższego czasu na horyzoncie nie widać nowych odcinków, naturalnym odruchem było sięgnięcie przeze mnie po książki Cejrowskiego.

    Na wstępie muszę się przyznać, że nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z literaturą podróżniczą. Nie wiem jakie elementy powinna posiadać taka książka, żeby była godna miana „dobrej”. Dlatego też w tekście tym chciałbym się skupić przede wszystkim na moich subiektywnych odczuciach po ukończeniu lektury „Podróżnika WC”.

    Pierwsze wydanie „Podróżnika WC” trafiło na półki księgarń w 1997 roku. Nakład książki dość szybko się wyczerpał a Cejrowski bardzo długo kazał czekać swoim czytelnikom na wznowienie. Dlatego też książka, która jest obecnie sprzedawana dodatkowo zawiera w przypisach komentarze Cejrowskiego, który próbuje z perspektywy czasu wyjaśnić swoją niechęć do ponownego ukazania się „Podróżnika”.

    „Podróżnik WC” to przede wszystkim zbiór anegdot i przygód WC w czasie jego podróży do Meksyku i krajów Ameryki Łacińskiej, które odbył pod koniec lat osiemdziesiątych i w połowie lat dziewięćdziesiątych. Kulminacyjnym momentem książki jest opis wyprawy Cejrowskiego wraz z grupą niemieckich turystów do Zaginionego Miasta w Kolumbii – Ciudad Perdida.


    Niewątpliwą ozdobą „Podróżnika WC” są fotografie wykonane przez Cejrowskiego.  Nie znam się na fotografii i nie potrafię ocenić czy pod względem technicyzm są to prace „dobre”, jednak pozwalają one nie tylko spojrzeć na chwilę zatrzymaną w czasie ale i również przez moment spojrzeć na świat oczami tego znanego podróżnika. Są pewnego rodzaju oknem na nieznany świat. Większość czytelników w życiu nie będzie miało możliwości zobaczyć tego wszystkiego na żywo jednak dzięki zdjęciom przez chwilę można dotknąć czegoś nieznanego.

    Największym atutem „Podróżnika WC” jest to, że książkę świetnie się czyta. Cejrowski ma nie tylko lekkie pióro ale i fenomenalny styl. Przy czytaniu niektórych fragmentów miałem wręcz wrażenie, że w głowie rozbrzmiewa głos WC namawiający mnie do spakowania paru niezbędnych rzeczy i ruszenia w drogę. Cejrowski stara się przekonać swojego czytelnika, że żeby zostać podróżnikiem nie trzeba wiele. Nie potrzebne są liczne walizki zawierające zawartość niejednej szafy. Nawet brak jakiejś większej kwoty gotówki może być zaletą. Z pieniędzmi podróżować jest łatwo a bez nich można przeżyć niejedną przygodę, którą będzie się wspominać do końca życia.

    „Podróżnik WC” to książka, która wciągnęła mnie do tego stopnia, że nie potrafiłem się od niej oderwać aż do chwili kiedy jej nie skończyłem. Cejrowski udowadnia, że robi nie tylko świetne programy podróżnicze ale i również rewelacyjnie pisze. Ciężko wyobrazić sobie lepszą lekturą na zimne i ciemne jesienno-zimowe wieczory.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i poświęcenie tych paru minut na lekturę mojego tekstu. Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów. Daje mi to dodatkową motywację przy tworzeniu kolejnych wpisów :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...