Ósmy tom cyklu "Schronienie"
Nadchodzą zmiany…
Nasza
cywilizacja stoczyła swoją pierwszą wielką wojnę z obcą rasą – i
przegrała. Mała grupa ludzi zbiegła na dalekie Schronienie. Wieki
później potomkowie zbiegów zapomnieli o swojej historii – ich życie
przypominało średniowieczną egzystencję w wiecznym uścisku Kościoła Boga
Oczekiwanego. Zakaz stworzenia nowej cywilizacji przemysłowej ma
utrzymać resztki ludzkości w ukryciu przed kosmicznymi wrogami.
Nie
wszyscy założyciele Schronienia byli jednomyślni. Dysydenci pozostawili
własne dziedzictwo. Jednym z jego przejawów jest Merlin Athrawes,
cybernetyczny awatar dawno zmarłego obrońcy Ziemi, obecnie wybudzony po
tysiącu lat. Jednakże właśnie pojawił się nowy gracz, ktoś, kto zna
większość tajemnic, nie wyłączając tej związanej z Merlinem. Czy stanie
się sprzymierzeńcem – czy wrogiem?
***
O przeczytaniu tego cyklu myślę od dawna. Zwłaszcza, że zachęca mnie do tego przyjaciel, którego książkowe rekomendacje jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Trochę przeraża ilość części, ale nazwisko pisarza, który sprzedał już prawie 7 milionów książek jest chyba wystarczającą zachętą. Za tłumaczenie odpowiada postać z pewnością przez wielu znana - Robert J. Szmidt.
PREMIERA: 06.12.2016
Też już nie raz widziałem zapowiedzi wznowień Webbera na stronie Rebisu. Ale również wielkość serii póki co przerasta, bo ciągle tyle do czytania, kilka cykli już rozpoczęte, a nie skończone, i szkoda byłoby czytać kolejny pewnie kilka lat, skoro Malazańska czytałem ponad 3. No ale pewnie kiedyś to sprawdzę. Jakbyś się zabrał wcześniej to chętnie przeczytam wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńWeber dość regularnie wydaje kolejne tomy, chyba co roku nowy się pojawia. Raczej się wezmę za to, mam pierwszy tom. To co mnie najbardziej "przeraża" w tym cyklu to imiona bohaterów. Nie dość, że skomplikowane to jeszcze podobne do siebie jak diabli i można się pogubić. Z tyłu książki jest nawet spis postaci z krótkim opisem kim są.
UsuńDla mnie i tak liczby bohaterów z Malazańskiej nic nie przebije. Każdy tom to 80-90 postaci. I nie, że ginie większość. Tak może z ćwierć, ale mimo wszystko weź to ogarnij. :)
Usuń